Strony

niedziela, 27 stycznia 2019

Sztuka

"Być wędrownikiem to niemała sztuka, a dostępna dla tych, którzy posiadają prawdziwie harcerską postawę"

    Sztuką nie jest przebycie trasy i nabawienie się kontuzji lub choroby. Sztuką jest, że ja ją przejdę na moje możliwości lub pokonam słabość. 

     Za każdym razem trzeba się spiąć i powiedzieć, że nawet próbując jesteśmy w stanie coś osiągnąć. Nawet jeśli próba okaże się błędna, to zbliża nas do celu, a nie oddala.

    Według mnie, niemała sztuka to odkrywanie swoich granic i poszerzanie ich w dobrze, mniej więcej zorganizowanym czasie. Robimy to głównie wtedy, kiedy planujemy swój rozwój, indywidualną ścieżkę dopasowaną do nas. Chcemy być aktywni, ale nie zawsze możemy to pogodzić ze wszystkim i trzeba wybierać. Ważne jest by pamiętać o podstawowym zestawie zadań: nauka, pomoc w domu i praca. Wszystko co dodatkowe powinno się skupiać wokół tego, aby podzielić czas. Zaniedbywanie czegoś nie wchodzi w grę, ponieważ to z tego zestawu wynosimy elementy które kształtują nasz charakter, a dodatkowe rzeczy mają je szlifować.

     Ktoś mógłby powiedzieć, że środowisko w którym się wychował nie pokazało tego. Błędne stwierdzenie, bo my mamy chcieć, mieć w sobie ciekawość tego. Owszem, są przypadki kiedy jest ciężko i nijak widać światełko nadziei, ale albo chcemy i robimy by było inaczej, albo stoimy w miejscu.

     Na niemałą sztukę też nie będzie odpowiedniego "przepisu" bo każdy jest inny i nie można powiedzieć, że ktoś ma lepiej. Nie, ktoś ma dostosowanie do siebie, a Ty masz do siebie.

   Bycie wędrownikiem to niemała sztuka, ponieważ coraz więcej obowiązków, to coraz więcej wyrzeczeń, a dobrze zaplanowany czas to podstawa.

     Sztuką nie jest, że będzie mnie dużo i wszędzie, a gdzie będę i co mi to da.

Swego czasu przeprowadzałam zbiórkę. Pewna osoba skomentowała ją, jako mało wartościową i stracony czas. Nie powiedzieli tego uczestnicy, a przyboczna, która była nieobecna. Pion wielopoziomowy, a pion zuchowy to inne pole działania, i zaczęłam mieć faktyczne wątpliwości, czy aby na pewno uzyskałam efekt.

    Minęło trochę czasu i przyszedł grudzień, czas Betlejemskiego Światełka Pokoju. Podczas wigilijki drużyny, na koniec zaplanowana była świeczka, jako podsumowanie minionego roku i podgląd na tegoroczny. Harcerze doprowadzili mnie do łez.

    "W tamtym roku niewiele się działo, ale druhna pokazała, że harcerz nie zawsze jest wszędzie i nosi mundur. Ja druhny i druhów widzę na korytarzu. Są bohaterami, tymi o których mieliśmy zbiórkę. Cieszę się, że nie boją  się pokazywać tego, czym cechuje się harcerz. Może nie zawsze wychodzi, ale widać dążenie do celu."

    Zbiórka pt:"Superbohater" okazała się strzałem w dziesiątkę. Chciałam im pokazać, że bohater jest człowiekiem, który popełnia błędy, wstaje i idzie dalej. Chciałam, aby odnaleźli wartości jakimi się cechuje, żeby oni sami stali się nimi.

    Dla mnie harcerska postawa to wartości, które umiemy wykorzystać, bez noszenia munduru i pobytu na kolonii, czy obozie. Wykorzystujemy je na co dzień, nie ukrywamy tego kim jesteśmy. Te wartości są w nas od zawsze, ale po pewnym czasie zaczynamy je rozumieć.

  • Patriotyzm,
  • Bezinteresowność,
  • Szacunek,
  • Współpraca i zaufanie,
  • Chęć do działania,
  • Cierpliwość,
  • Odpowiedzialność,
  • Wytrwałość,
  • Wiara w siebie i swoje możliwości
  • Umiejętność wybaczania,
  • Tolerancja

    Ktoś mógłby pozamieniać te wartości, a ktoś dołożyć coś do nich. Uważam, że akurat te, są szlifowane przez działanie w ZHP. Każdy, kto chce być wędrownikiem i zdobywa stopnie wie, że stałym elementem jego działania jest praca nad sobą. 

     Nie wymieniłam wiary w Boga, ponieważ o ile ja wierzę i jest to dla mnie bardzo ważne, ktoś może mieć inne zdanie na ten temat. Nie chcę, aby ktoś poczuł się źle z tym, że u niego tego nie ma, bądź coś jest nie tak. To nasza/wasza sprawa, a ja tylko chce pomóc w zrozumieniu tego. Osobiście dla mnie są one ważne i pewnie znajdzie się ich jeszcze kilka więcej.

     Trzeba zaznaczyć jedną ważną rzecz. Wraz z biegiem lat wszystko idzie do przodu. Wartości są niezmienne, ale sposób ich przekazywania stale ulega zmianie. Czasem wraca się przeszłość, aby coś przypomnieć lub stosuje się całkiem nowatorskie pomysły. Idziemy wraz ze światem, ale to nie powód, aby wartości zanikały.

    Pierwsza część kodeksu wędrowniczego to stałe doskonalenie siebie i swojego życia uwzględniając wartości, jakimi kieruje się harcerz. Praca nad sobą i szlifowanie charakteru trwa nie tylko po zdobyciu naramiennika, ale i dalej, kiedy pniemy wyżej.

     Sztuką jest połączyć niemałą sztukę i harcerską postawę.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz