Co nam daje światło? Co nam daje ciepło? Co nam daje siłę?
Ogień.
Czysto teoretyczne są dwa pierwsze "zastosowania" ognia. Może to brzmieć jakby z brakiem szacunku wobec tego, czym jest ognisko, ale jest to prawda. Natomiast kiedy po raz pierwszy usłyszałam przysięgę strażnika ognia, ciekawiło mnie co kryje się pod terminem "siła".
W oczy rzucał się również fakt, że większość przysiąg składano do ognia. Wypracowałam wtedy, że pod terminem "siła" kryje się moc, którą ma dać ogień w pełnieniu służby, niezależnie czy jest to otrzymanie krzyża, czy funkcji, czy zobowiązania instruktorskiego.
Pisząc to, mam w głowie również magiczny moment z inauguracji w Dolinie Będkowskiej. Otrzymanie naramiennika na oczach wędrowników z Chorągwi Krakowskiej, to według mnie coś niezwykłego. Ogromne wyróżnienie. Chyba każdy chciał być wtedy na miejscu owej harcerski.
Inauguracja była moim przemyśleniem, czy chcę należeć do społeczności wędrowników. Jeśli jedno ognisko mnie przekonało, nie chciałam zwlekać. Naramienniku nadchodzę. Pojawiło się też pytanie, co z opiekunem? Wnioskując po różnych historiach opiekunem była osoba z którą mamy jakąś relacje, więź. Kandydat był, pytanie czy się zgodzi.
"Ognisko chyliło się ku końcowi. To był moment, chwila kiedy spytałam czy Patrycja pójdzie ze mną bliżej niego. Chciałam ją spytać, ale chciałam przy ogniu. Do ognia mamy szacunek, chciałam pokazać, jak dużym szacunkiem darzę jej osobę."
Wybór opiekuna to ważny element. Wybierając go, pokładamy w nim zaufanie i chęć przeżycia przygody, jaką jest nasz samorozwój. Wiemy, że możemy z nim porozmawiać, powiedzieć jeśli coś nas dręczy. Jest naszym przyjacielem, zna nasze słabe i mocne strony, pomaga nam zachować równowagę między nimi, poprzez dopasowanie zadań. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to od nas muszą wypływać inicjatywy, bo to nasz rozwój.
Na koniec coś, co nie tyle jest dziwne, o ile przywodzi negatywne emocje. Otóż najgorsze co może być to otrzymanie naramiennika w sposób zbyt banalny. I nie chodzi mi o wybór zadań, ale ich brak. Brak działania opiekuna i pretendenta, brak tej przygody z odkrywaniem samego siebie. To też moim zdaniem pokazuje nasz szacunek do ważnych elementów w życiu każdego harcerza.
Lepsze jest wykonanie zadań, nawet prostych, ale wykonanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz